Udało się w końcu coś przykleić na stałe do kadłuba! Sikaflex to piekielne mazidło, nie sposób się od tego domyć :)
28 września 2015
24 września 2015
Koniec malowania.
Położyłem ostatnią warstwę farby i nadźgałem maszt
styrodurem. Niech sobie spokojnie schnie.....jadę na regaty.
21 września 2015
Pływający maszt.
Wykonałem próbkę styropianowego wypełnienia masztu. Wedle
obliczeń wkład wypornościowy masztu, będzie wypierał 40kg, a maszt o ile dobrze
pamiętam będzie ważył około 25kg. Po rozważaniach na temat wyporu, ciężaru i
wsiąkliwości materiału wypełnienia, doszedłem do wniosku, że najlepszym
rozwiązaniem będzie zastosowanie styroduru (XPS), zamiast klasycznego styropianu
(EPS). Co prawda styrodur jest 3 razy cięższy od styropianu "elewacyjnego" ale
jego wsiąkliwość jest znikoma, zaledwie 0,2% udziału objętościowego. Wziąwszy
pod uwagę że cięższy styrodur Będzie warzył 1kg, jego waga jest pomijalna.
Wspomniany styropian "elewacyjny" siąknie wodę prawie jak świerk, jak twierdzi
znany producent styropianu ( Standardowe płyty styropianowe EPS mają µ na poziomie
50-60 podobnie jak drewno świerkowe, cegła dziurawka czy beton, natomiast
paraizolacje mają µ równe 10 000!).
19 września 2015
Pudło Mistrzostw Polski!
Po latach pracy na wodzie, dogrzebałem
się w końcu medalu Mistrzostw Polski. Łatwo nie było, ale jest brąz! Patrząc
wstecz naprawdę myślę, że najtrudniejsze było nie poddać się frustracji
związanej z niepowodzeniami. Zaczyna się zawsze tak samo - od końca. Dopiero
dupo-wodo-godziny sprawiają, że zaczynasz przesuwać się do przodu. Bardzo powoli
z roku na rok dostrzegasz rzeczy, które były zawsze obok. Za każdym razem dostaje
się olśnienia, to rozwiązanie było tuż obok, czemu ja tego nie widziałem?! Ta
masa małych prostych rzeczy jak minimalnie dobrany obciągacz, odrobinę
podciągnięty wózek czy przesunięte dupsko nieco do przodu, sprawią, że zaczynasz
odrobinę szybciej płynąć.
Bez techniki nie ma prędkości. Bez
prędkości, nie ma taktyki.
Bez prędkości i taktyki jest zrujnowana psychika.
Bez prędkości i taktyki jest zrujnowana psychika.
technika + taktyka + psychika =
Zwycięstwo.
4 września 2015
Spawam dalej!
Bo dla mnie nie wiedzieć czemu,
- wolność ma zapach
acetylenu.
Powstałe z karbiudu gazy,
- doprowadzają mnie do
ekstazy.
Mistyczny łuk
elektryczny,
- działa jak napój
energetyczny.
Spawanie to takie danie
- które smakować mi nie
przestanie.
Polecam wysłuchać cały utwór. https://www.youtube.com/watch?v=i2hd2EeJLyQ
Subskrybuj:
Posty (Atom)