29 października 2015

Przez ostatnie dni, raczej się cofnąłem, niż posunąłem do przodu. Nie wiem jak to się stało, ale zrobioną na bóstwo płetwę sterową, zapomniałem uprzednio za laminować ^&*)%^($((* No i od nowa Polsko Ludowa!!!  Płacz i darcie farby. Doprowadzenie do stanu poprzedniego zajmie co najmniej tydzień. Wszystko musi "stanąć" w swoim tępię. Grunt - Pierwsza warstwa, prawa strona - Pierwsza warstwa, lewa strona - Druga , prawa - Druga, lewa - szpachla, prawa...... i tak dalej.
Ustawiłem próbnie udź, na koziołkach, tak wysoko jak wysoki jest kil i jakieś 10 cm zapasu. W sumie banalnie prosta operacja przy pomocy widłaka sąsiadów (Epoke).  
Tymczasem znów do środka na następne przeróbki. 

Coś mi się tu, tekst nie klei, więc chyba zakończę.















25 października 2015

Przemeblowanie.

Móżdżyłem, móżdżyłem i wymóżdżyłem, że lepiej stabilnie przymknąć oko na podłodze, niż bujać się tam i z powrotem po całej chałupie. Dlatego przemeblowałem nieco kajutę tak, żeby można było się położyć i zaprzeć na podłodze. Straciłem przez to nieco miejsca w bakistach, ale chyba tak będzie wygodniej.








20 października 2015

Samoster i inne.

A więc tak, komputerowidzowie, poczyniłem następne prace przy budowie okrętu. Zamontowałem relingi i podłączyłem nowe akumulatory. Rozpocząłem budowę samosteru wiatrowego wedle koncepcji którą podsunął mi Piotrek Czarniecki. Z Piotrka doświadczeń wynika że samoster działa i dobrze się sprawuje. Szczerze mówiąc do mnie też ta konstrukcja przemawia. Zainwestowałem czas i sporządziłem ruchomy projekt 3D. Już składam elementy samosteru które nie będą  raczej modyfikowane w dalszym procesie projektowania.














6 października 2015

Mocowanie akumulatorów.


Kupiłem i zbudowałem mocowania akumulatorów głębokiego rozładowania AGM . Taki aku jest odporny na wielokrotne rozładowanie. Ponadto akumulatory AGM maja tą przewagę nad tradycyjnymi akumulatorami "samochodowymi" i żelowymi, że odporne są na duże przeciążenia grawitacyjne. Zapobiega to uszkodzeniu płyt ołowianych i ich zwarcia. 2x 50AH powinno w zupełności wystarczyć. 






1 października 2015

KIL

Nie tak dawno temu, jak miałem jakieś 10 lat, odbywał się u mnie w domu remont łazienki czyli kładzenie płytek. Kolega Ojca Jacek Śniadała pomagał przy tej operacji. Podczas prac padły z jego ust, te pamiętne słowa "bo wiesz Jurek jak u ciebie spierdole, to sie nauczę, a u siebie zrobię już dobrze". Idąc tym tropem przystałem na wykonanie pierwszej płetwy kilowej dla Pawła Plichty.
   Traw chciał że wszystko wyszło za pierwszym razem tak jak trzeba.  Polecam wycięcie blach ploterem wodnym czy też laserowym, z wykonanymi wpustami i piórami. Pozycjonuje to idealnie elemęty w trakcie spawania, i wzmacnia połączenie.