Dotarcie do tego momentu zajęło mi 88 godzin pracy przy budowie i około 30 godzin spędzonych przy komputerze (nie wliczam w to wszystko czasu na poszukiwanie sponsorów ):
Myślę, że jestem gdzieś w połowie albo bardzo blisko połowy (kadłuba). Muszę jeszcze doprowadzić budowę do momentu, w którym kadłub będzie mógł bezpiecznie przezimować na zewnątrz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz